wtorek, 11 listopada 2014

Einherjar 2014


Jednym z najczęściej cytowanych wersów Havamal jest 76, czyli:

Zdycha ci bydło, umierają krewni
I ty sam umierasz;
Lecz sława, którąś zdobył
Nie umrze nigdy.

Osobiście o wiele bardziej wolę kolejny: 

Zdycha ci bydło, umierają krewni
I ty sam umierasz;
Wiem jedną rzecz, co nigdy nie umrze;
Sąd o umarłym.

Dlaczego? Bo "sława" w dzisiejszych czasach to takie puste, plastikowe słowo... celebryci z seriali tv, zawodzące bożyszcza nastolatków nazywające siebie piosenkarzami czy wręcz artystami itd... Czym jest sława, skoro obecnie byle kto może napisać książkę i nazwać się pisarzem, byle kto może stworzyć stronę o sobie samym i własnych naciąganych osiągnięciach a nawet umieścić te informacje w wikipedii, byle kto może kreować się na eksperta i zarabiać na ludzkiej naiwności lub po prostu przyzwoitości. Bo przecież naiwnością nie jest podejrzewać każdego o kłamstwo...

piątek, 31 października 2014

Vetrablot 2014



Vetrablot to czas namysłu i pamięci. Światy się przenikają, wielkie Drzewo Życia drży, a w ciszy rozlegają się bębny.

Dziś wieczorem uczcimy bogów i przodków. Świętujemy osobno, często w małych grupkach, ale myślami jesteśmy razem.

Na chwałę bogom, na pamięć przodkom, na pożytek ludziom. Niech miód się poleje!

czwartek, 2 października 2014

Rozmowy o związku wyznaniowym

Mamy przyjemność poinformować, że podczas Spotkania Asatru Polska w Ponikwie, które odbyło się 28 września, został zaprezentowany projekt statutu związku wyznaniowego, przygotowany wspólnymi siłami asatryjczyków łódzkich, katowickich i wrocławskich.
Kolejne spotkanie, dotyczące etyki i doktryny, odbędzie się 27-28 grudnia w centralnej Polsce.

Tymczasem Ci, których z nami w Ponikwie nie było, a chcą nadrobić zaległości, mogą posłuchać streszczenia poruszanych tematów oraz poczytać pierwszą wersję statutu na spotkaniach lokalnych w różnych miastach Polski:

środa, 1 października 2014

Powitanie Jagody

W słoneczne, niedzielne popołudnie, w otoczeniu gór i lasów Kotliny Kłodzkiej spotkaliśmy się w gronie bliskich osób, by przedstawić Bogom i Przodkom nowego członka naszej Rodziny. Zapłonął ogień, polał się miód i złożono ofiary, by to młode życie mogło wzrastać zdrowe, mocne i otoczone ciepłem.
A życzeń i prezentów było co niemiara :)

Jaką drogę wybierze maleństwo, ostatecznie zależeć będzie tylko od niej samej; jednego wszak na pewno jej nie zabraknie - miłości i wsparcia bliskich, zarówno rodziny, jak i Wilczego Stada.

Nasze dzieci są naszą przyszłością, zatem rogi w górę – oby się darzyło!

Witamy (Wilczą) Jagódkę!

piątek, 5 września 2014

Spotkanie Asatru Polska

Serdecznie zapraszamy na SPOTKANIE ASATRU POLSKA!


Dni Wiedzy Pogańskiej za każdym razem gromadzą coraz więcej asatryjczyków. W tym roku będzie nas prawie trzydziestu, czyli ponad połowa wszystkich obecnych. Tych, którzy nie zdołają pojawić się na pełne 4 dni, zachęcamy do przybycia na spotkanie w niedzielę, 28 września. Zgromadzimy się w Ponikwie koło Długopola Zdroju. (Szczegóły dojazdu dla zainteresowanych).

O czym będziemy rozmawiać?

W ciągu ostatnich dwóch lat liczba asatryjczyków w Polsce podwoiła się. Nadszedł czas, by wspólnie usiąść przy stole, wypić miód (lub bezalkoholowe piwo) i zastanowić się nad kolejnymi krokami. Stoją przed nami liczne wyzwania, zarówno organizacyjne, jak i kulturowo-społeczne. Warto zjednoczyć szyki i wspólnie się z tym zmierzyć.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Już niedługo!

Już niedługo Dni Wiedzy Pogańskiej, które w tym roku upłyną pod hasłem "Demonologia". A to oznacza, że zanurzymy się w folklorze ludowym. Między innymi w tradycjach skandynawskich.

Norwegia to kraj z nieskończoną ilością urokliwych i tajemniczych zakamarków. Wysokie góry, głębokie doliny, długie fjordy, mroczne lasy, mgliste równiny i liczne ciche zakątki od dawna oddziaływały na wyobraźnię ludzi. Morskie fale kotłujące się wokół kamienistych wybrzeży, szum wodospadów uderzających o skały, ciche lustra wody leśnych jeziorek oraz fantastyczny blask zorzy polarnej na dalekim niebie…

Wśród tej niesamowitej, wręcz mistycznej przyrody ludzie mieszkają od tysięcy lat i dobrze się tu zadomowili. Nauczyli się tą ziemię uprawiać oraz korzystać ze wszystkich oferowanych przez nią dóbr. Od setek lat wiedzą, że gdy zaczyna się wiosna, a ciepłe promienie słońca rumienią policzki, to pora by zasadzić zboże i wybrać się na pierwszy połów. Lato to pora radości, tańca na suchej trawie, ognisk, świętowania i dobrej zabawy w ciągu długich, jasnych nocy. Jesień to z kolei czas zbiorów, polowań, przetworów i przygotowań do nadchodzącej zimy. Ściągania stad do zagród, napełniania spichlerzy. Bo nadchodząca zima jest długa i ostra. Trzeba ją przetrwać. To był zawsze okres, kiedy wszystkie rodziny spały dłużej, budząc się tylko po to, by podtrzymać ogień, zjeść coś oraz zadbać o zwierzęta.

Blask płomieni, świece czy lampy olejne w czasie tych ciemnych dni były jedynym źródłem światła. Podczas jaśniejszych księżycowych nocy można było zobaczyć długie cienie płożące się po ośnieżonej ziemi, a na bezchmurnym niebie gwiazdy odbijające blask jak kryształy. Jednak wciąż wiele nocy było kompletnie czarnych… Tak ciemnych, że człowiek nie widział własnej wyciągniętej przed siebie dłoni. W tych ciemnościach zawsze czaiły się dźwięki… Skrzypienie i trzaski, cicho lecz nagle łamiące się gałązki, ryk osuwających się kamiennych lawin, grzmot pękającego lodu, tajemnicze zawodzenia i krzyki… Kim oni są? Czego chcą?

Mieszanka kilku dzieł Theodora Kittelsena.

niedziela, 27 lipca 2014

A Ty jak uprawiasz bogów?

Zachwyciłam się norweskim zwrotem "dyrke guder". Czasownik "dyrke" ma kilka znaczeń. Przede wszystkim oznacza uprawianie w sensie rolniczym, np. uprawę roślin, uprawianie ziemii. Używa się go również w zwrocie "rozwijanie zainteresowań". W końcu to też w pewnym sensie uprawa. Ale najbardziej podoba mi się właśnie to znaczenie, stosowane we zwrocie, który na nasz język możnaby przetłumaczyć jako "czczenie bogów".
Kiedy zamiast czasownika "czcić" powiem/pomyślę/poczuję "uprawiam" to o wiele lepiej tłumaczy to moją relację z bogami.
W słowie "dyrke" czuję wilgoć ziemi, jej zapach i lekki chłód. W "dyrke" mam ochotę się zanurzyć, poczuć gołymi rękami i bosymi stopami bliskość Jord.
To o wiele bliższa relacja niż odległe i zdystansowane "czczenie", "wielbienie" czy "ubóstwianie". To związek obustronny, który wymaga częstych interakcji. To czynność, którą należy powtarzać. Stosunek, który należy pielęgnować. To wzajemne więzi. Sieję, pamiętam, podlewam, dbam, nawożę, pielęgnuję... A potem zbieram plony. To takie ziemskie, realne i prawdziwe. A przede wszystkim bliskie i namacalne.

środa, 23 lipca 2014

Midtsommer w Norwegii

Rzeźba przedstawiająca Odyna
Tegoroczne Midtsommer świętowaliśmy razem z norweskim Forn Sed.
Byliśmy bardzo ciekawi "jak to robią Norwegowie?", czy będą bardziej "tru" ze względu na bliższy (a na pewno dłuższy) kontakt z bogami i duchami tych ziem?
Czy takie wspólne doświadczenie będzie bardziej intensywne tu, z Norwegami, niż w Polsce?
Czym ich bloty i spotkania różnią się od naszych, czego warto się od nich nauczyć?

Cóż... odpowiedzi okazały się zaskakujące :-)

piątek, 27 czerwca 2014

9 gałązek Odyna

Sezon na zioła rozpoczęty, więc odświeżam z tej okazji opracowanie sprzed paru lat - kto wie, może się komuś przyda :-) 
Większość informacji pochodzi z książki "Zioła Lecznicze i Magiczne" Wolfa Dieter-Storl'a. Powybierałam te, które nawiązują do pogaństwa germańskiego i folkloru ludowego. Sporej części tych infornacji nie jestem jednak w stanie zweryfikować i potwierdzić przy pomocy innych źródeł. 
I uprzedzam, że tekst jest dosyć długi! 

Zielarz wziął do ręki dziewięć magicznych roślin przeciw truciźnie i zarazie. Tą „zieloną dziewiątką" pokonał budzące grozę „małe robaczki, bez skóry i kości", które zagnieździły się w ciemnych głębiach ciała i odbierają człowiekowi siłę. Uczynił tak jak nauczył go Odyn. Jednooki nauczył go pieśni i znaków runicznych, za pomocą których można było zamawiać i zaklinać cierpienie.

W anglosaskim błogosławieństwie ziół (spisanym w XI-wiecznym Wessex) mówi się o Odynie:
 „Wziął dziewięć cudotwórczych gałązek i uderzył w trującego robaka, który zakradł się, aby zniszczyć człowieka".

czwartek, 26 czerwca 2014

Midsommer, którego (jeszcze) nie było

"Mało wiedzą ludzie"...
cytat z jednego z oseberskich  znalezisk.
"Letnie przesilenie? Nieee... Nasi przodkowie wtedy nie świętowali. Blot letni wypada w połowie lipca. To kościół przesunął święto o parę tygodni wcześniej i letnie przesilenie nazwał Środkiem Lata (Midtsommer)." - powiedział szef norweskiego Forn Sed* na ostatnim spotkaniu. A zaraz potem mi to udowodnił...
Wyobraź sobie co czuje pięciolatek, którego właśnie uświadomiono, że święty Mikołaj nie istnieje i nie przynosi prezentów... Mniej więcej tak samo poczułam się w tym momencie!

sobota, 17 maja 2014

Składnica organów w źródle Mimira, czyli o wykładzie profesora Słupeckiego

Mamy szczęście! W ostatniej chwili dowiedzieliśmy się o praktycznie nie reklamowanym nigdzie wydarzeniu, jakim był ten wykład. Fantastyczna prelekcja a prawie nikt o niej nie wiedział, do tego w środku tygodnia i o tragicznej godzinie. Ale wiecie co... warto zwolnić się z pracy, przebyć długą drogę i przełożyć wszystko, żeby posłuchać tego co ma do powiedzenia prof. Leszek Słupecki. Warto!

czwartek, 15 maja 2014

O grafii Futharku Starszego

Kamień runiczny w ścianie kościoła w Täby, Szwecja






Czy wiesz, jak rytować trzeba? Wiesz, jak badać trzeba?
Czy wiesz, jak rysować trzeba? Wiesz, jak obrabiać trzeba?
Havamal - Pieśń Najwyższego







poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wieszczba Wolwy

Pieśń Wolwy będzie można USŁYSZEĆ! 
Jak to? Gdzie? Kto?

A było to tak... Norweski kompozytor Ragnar Søderlind razem ze swoją partnerką (i to jaką! Panią profesor od historii religii) Gro Steinsland, napisał operę. Opartą na Voluspie, czyli Wieszczbie Wolwy. To pierwsza i najlepiej zbadana pieśń pochodząca z Eddy Poetyckiej Snorriego Sturlussona. To słowa Wolwy skierowane do samego Odyna. Opowiada o tym jak powstał świat i jak się skończy. To jedno z najważniejszych źródeł umożliwiających poznanie mitologii nordyckiej.
Ale o tym na pewno wiesz :-)


niedziela, 13 kwietnia 2014

Norweskie wojsko

W Morgenbladet pokazał się artykuł, który wzbudził wiele emocji wśród Norwegów i to nie tylko wyznawców Forn Sidr. Ostatnio ponownie przytoczyła go moja znajoma Norweżka. Pomijając  gierki polityczne, w tekście jest kilka ciekawych informacji. Poniżej streszczenie.

Norwescy żołnierze bawią się w wikingów w Azji Centralnej. Co wikińskie hełmy i inspirowane staronorweskim słowa zagrzewające do walki mają wspólnego z Obroną? Autorka artykułu uznała, że jest to absurd, którego nigdy nie zrozumie. (autorką  jest studentka prawa pochodzenia muzułmańskiego - Ilham Hassan).
I nagle uderza ją informacja podczas lektury artykułu o polityce naftowej. Złoża ropy i platformy na terenach norweskich nazywają się: Sleipnir, Balder, Snorre, Norne etc. Może więc wikingowie i mitologia nordycka odgrywa w społeczeństwie norweskim o wiele ważniejszą rolę niż się wydaje?

niedziela, 30 marca 2014

Fotorelacja z Ostary 2014

Byłeś na Ostarze? Nie byłeś? I tak chcesz zobaczyć zdjęcia! I tak chcesz wiedzieć, co się działo albo jeszcze raz sobie powspominać! Poniżej krótki fotoreportaż (i nieco dłuższa relacja).

Przy okazji zdradzę Ci również kilka tajemnic, dzięki którym być może uda Ci się zorganizować zlot, na którym wszyscy będą się równie dobrze bawić (i liczę na zaproszenie! ;-)).

czwartek, 27 marca 2014

Mamy wiosnę! To czas święta!

Zobaczcie, jak kwiaty rosną
W swej kolorowej słodyczy
Jakby na ziemię płową
Cała tęcza zeszła

Usłyszcie, jak kruk o czarnym gardle
Tworzy nutę twardą
Zaczerpniętą przed laty
W Studni Urd

Mamy wiosnę! To czas święta!
Świętujemy zatem!


sobota, 15 marca 2014

Ostara 2014 - dodatkowe informacje

Mamy przyjemność ogłosić, że w programie zlotu z okazji Ostary znajdą się warsztaty rękodzielnicze. Poprowadzi je artystka z projektu GabroArt.


Wyroby ceramiczne Gabro Art można obejrzeć tutaj. 
Proponowane tematy przewodnie to: drewno, skóra, ceramika oraz papier i ekstra wersja dla zainteresowanych: wykonanie bębna szamańskiego.

niedziela, 9 marca 2014

Kindred

Jeden z najtrudniejszych do omówienia tematów to właśnie kwestia "Czym jest kindred?". Asatryjczycy w Polsce to stosunkowo nowe zjawisko, nasza społeczność właściwie dopiero się buduje. Możemy brać przykład ze Skandynawów lub Amerykanów ale czy to na pewno właściwa droga? Większość z nas jest (na szczęście!) zwolennikami samodzielnego myślenia, empiryzmu i tworzenia własnych rozwiązań a nie korzystania z gotowców. Dlatego też napisanie konkretnego tekstu dotyczącego asatryjskiej społeczności wymagało czasu, obserwacji a przede wszystkim - praktyki. Nadal jest to jednak kwestia bardzo indywidualna, dlatego dzisiejszy post będzie kompilacją kilku wypowiedzi. A wnioski wyciągnijcie sami.

czwartek, 6 marca 2014

Kim była Aslaug?

Na podstawie: Woman of Asatru
Tłumaczenie i uzupełnienia: Isa



Aslaug, zwaną także Aslög, Kråką, Krabą lub Randalin, znamy z mitologii nordyckiej jako królową. Pojawia się ona w Eddzie Prozaicznej, Sadze o Völsungach oraz w Sadze o Ragnarze Lodbroku jako jego żona (a dokładniej jedna z trzech wymienionych żon, obok Lagerthy i Thory Borgarhjort).